Lewastronamocy Lewastronamocy
2009
BLOG

Nieobywatelski Prezydent

Lewastronamocy Lewastronamocy Polityka Obserwuj notkę 14

Kolejna wpadka Prezydenta Komorowskiego stała się faktem. Nie tak dawno aktywnie promował wydarzenia związane z rocznicą wyborów 4 czerwca 1989 podczas gdy okazało się, że nie brał w nich udziału.  Wyszło niefortunnie, jednak teraz popełnił niedopuszczalną gafę jako urzędujący Prezydent RP. Smutne i bolesne.

Dziś Prezydent Bronisław Komorowski zachował się jak partyjny urzędnik. Tylko tak można odczytać Jego deklarację, że nie weźmie udziału w referendum dotyczącym odwołania Prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz. Fatalna sprawa. Dziesiątki tysięcy obywateli podpisało się pod wnioskiem o referendum, dając tym samym wyraźny sygnał, że Prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz ich zdaniem nie radzi sobie zarządzaniem stolicą. Kilka merytorycznych powodów za złożeniem podpisu każdy by znalazł. Ludzie skorzystali ze swojego demokratycznego prawa, wykazali się postawą obywatelską. A tu taka niespodzianka od głowy państwa. Kto jeśli nie Prezydent RP powinien o pielęgnowanie postaw obywatelskich dbać?

Nikt Prezydentowi Komorowskiemu nie sugeruje, że powinien zgadzać się z pomysłodawcami referendum i namawiać do oddania głosu za odwołaniem Prezydent. Wręcz przeciwnie! Nikt nie broni Panu Prezydentowi jako osobie publicznej, związanej z Warszawą przekonywać mocą merytorycznych argumentów, że obecna Prezydent to zbawienie Warszawy i trzeba wziąć udział w referendum i dać odpór bezczelnym zamachowcom na urząd piastowany przez Hannę Gronkiewicz-Waltz. Zadecydujmy w pełni demokratycznie! Niech przy niespotykanej jak na organizowane w Polsce referenda frekwencji wygra grupa bardziej liczna! Można pomarzyć.

Wiemy o co Prezydentowi Komorowskiemu chodzi. Tylko niska frekwencja i uznanie referendum za nieważne może obecną Prezydent uratować. Pytanie czy naprawdę Prezydent RP, który powinien świecić przykładem i na każdym kroku pielęgnować postawy obywatelskie jest odpowiednią osobą do publicznego deklarowania swojej antyobywatelskiej postawy? Pytanie retoryczne. Wstydem jest gdy Prezydent deklaruje, że nie ma zamiaru spełnić swojego obywatelskiego obowiązku, biorąc udział w referendum dotyczącym spraw lokalnych bezpośrednio obywatela Komorowskiego funkcjonującego w stolicy kraju dotyczącego.

Swoją iście partyjną postawą Bronisław Komorowski utwierdza mnie w przekonaniu, że gdyby referendum dotyczyło odwołania kogoś z PiS, SLD czy Ruchu Palikota wówczas głowa państwa z zaniepokojeniem i tonem pełnym powagi przekonywałby o konieczności wypełnienia obywatelskiego obowiązku. Jednak tylko gdy trzeba bronić ludzi z partii-matki.

Zachowania tego typu są jednak krótkowzroczne i co najgorsze nieodpowiedzialne. Często obracają się przeciwko inicjatorom. Kto bowiem jeśli nie PO przy każdych wyborach parlamentarnych modli się o jak najwyższą frekwencje wyborczą? Czekam aż zasmucony Prezydent Komorowski po przegranych wyborach parlamentarnych ponarzeka na niską frekwencję promującą bardziej nieodpowiedzialne, populistyczne ugrupowania. A nie - zapomniałem, że to prezydent ponadparyjny. Oby Prezydenta ponadpartyjnego nie spotkała przykra niespodzianka. Oby obywatele nie odwdzięczyli mu się niską frekwencją w momencie, gdy wybory będą dotyczyły samego autora dzisiejszej wypowiedzi.

Bezpartyjny. "Na lewo od PO"

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka